Cześć!
Dziś przybywam z recenzją i swatchami lakieru Chanel Le Vernis Nail Colour w odcieniu 499 Gondola.
Będzie to recenzja ogólna lakierów a swatche pozostałych odcieni przedstawie w kolejnych notkach. Różnice o ile jakieś będą również się pojawią:)
Info KWC wizaż.pl:
Lakier do paznokci, który pielęgnuje, nawilża i chroni paznokcie.
Jest trwały i zaczyna mi się ścierać na końcówkach paznokci dopiero po 4-5 dniach. Lakier ma wygodny pędzelek, dzięki czemu dobrze rozprowadza się na paznokciach.
Cena: 90 zł / 13ml
Jeśli chodzi o lakiery Chanel ogólnie to kolory są innowacyjne. Dwa razy do roku Chanel wypuszcza limitowane odcienie i mimo, że niektóre marki próbują je skopiować - nie do końca im się to udaje.
W swojej ofercie posiadają niepowtarzalne kolory - ciężko gdziekolwiek znaleźć zamienniki:)
W swojej skromnej kolekcji posiadam kilka odcieni.
Pierwszy z nich jaki zaprezentuje jest to kolor powiedziałabym bordowy z subtelnymi drobinami.
Po aplikacji bardzo ładnie połyskuje bez nabłyszczacza aczkolwiek po kilku dniach lakier traci blask i matowieje. Plus na pewno wielki za to, że lakiery nie gęstnieją. Co do trwałości. Na moich paznokciach trzyma sie dosyć długo. Wiadomo, że jeżeli weźmiemy się za prace domowe nawet w rękawiczkach czy przy dłuższym czasie moczenia dłoni w wodzie w jakimś stopniu negatywnie oddziałowywujemy na lakier aczkolwiek w moim wypadku pojawił się jeden odprysk ale to bardziej z mojej winy gdyż dość brutalnie potraktowałam paznokcia przy zrywaniu nalepki (niby taka banalna czynność ale w poprzedniej notce wspomniałam o tym, że próbuje odratować swoje paznokcie dlatego też są one giętkie niczym kartka papieru o dziwo się nie złamał:D) Tak więc raczej ścierają się niż odpryskują:)
Nie jestem jakąś lakieromaniaczką ale zdziwił mnie i zachwycił jednocześnie fakt, że ten lakier pieknie kryje już przy pierwszej warstwie. Jestem przyzwyczajona do nakładania dwóch więc tak też z nim postępuje. Raz pokusiłam się i nałożyłam jedną warstwę. Prześwity były widoczne z bardzo bliskiej odległości i tylko pod słońce.
Tak lakier prezentuję się na moich (pożal sie Boże) paznokciach:D
Jedna warstwa lakieru:)
Dwie warstwy:
W roli główniej:
Duo:
I najważniejsze:
Czy wydałabym prawie 100 zł na lakier?
Tak jak wspomniałam nie jestem lakieromaniaczką więc zdecydowanie nie.
No chyba, że jakiś kolor tak by mi się spodobał i nie mogłabym nigdzie znaleść zamiennika ale musiałabym się mocno zastanowić. Szczerze jest o wiele więcej plusów jeśli chodzi o lakiery Chanel ale jest jeden, który przy zakupie większej ilośći odcieni dał by mi się we znaki.
Tak więc fajnie, że je mam i mogę przetestować ale sama raczej nie zdecyduję się na zakup.
Czas pokaże:))
A Wy co sądzicie? Posiadacie jakiś lakier tej marki? Co myślicie o produktach marek selektywnych warto w nie inwestować?
Czekam na Wasze komentarze i pozdrawiam!!:)
xoxo